Od czego jest partner?
Droga do zrozumienia, że partner nie jest od zaspokajania wszystkich potrzeb, od ogarniania emocji i napięcia jest bardzo długa. Taki mam wniosek po wczoraj. Daniel potrzebuje mnie. To pewne. Wtedy, kiedy jestem wesoła, kiedy daję mu energię... Ale nie chce związku, bycia z kimś na złe również. Teraz już jestem tego pewna. Ale pewna za to nie jestem, czy on w ogóle ma ochotę z tym kończyć. A ja na pewno nie mam ochoty nikogo ratować :) Jakie to miłe, że ja mogę już to głośno mówić!!!!!
Jest suuuuper :D